Ostatni w Przedostatni
Rok 23ci dla jednych był mniej lub bardziej wyjątkowy. Dla Magdy i Huberta był bardzo! Szczególnie jego końcówka. Tak jakoś to wyszło, że na wycieczce do Wenecji, Hubert zapatrzył się. Potknął. Upadł na kolano. Oświadczył. No i bang tuż przed sylwestrem biba.
Wszystko działo się w Hotelu Koronnym. Tutaj Gwiazdy wieczoru się robiły na bóstwo. Natomiast o każdy detal tego dnia dbała Natalka z InLove, która też była odpowiedzialna za przepiękne dekoracje tego dnia. Wszystko wyglądało i przebiegało idealnie. Dlatego też Młodzi byli bardzo wylajtowani i spokojni. Nie było stresu. Nie było nerwów. Był szampanik i radość z tego dnia. Hubert jak to przystało na Ogiera ze wschodu swoim ożenkiem spowodował szalochanie na koniec roku dziesiątek niewiast. Natomiast Magda wyglądała jak miliony monet i swoim urokiem rozpromieniała pochmurny dzień.
Po radosnej wymianie obrączek i bardzo sparklowym wyjściu z kościoła popędziliśmy na salę. Tam rządzili Sami Swoi przepysznie serwując uszom dźwięki, które porywały absolutnie wszystkich.
Przez całą noc działo się gruuuubo i było gęsto. Było namiętne męskie kucykowatego twerkowanie. Były siostrzane wzruszenia. Były babcine szalone toasty.
Ja bym tylko prosił o więcej takich historii w anno domini 202czwartym.
dekoracje / koordynacja: InLove


















































































































