Podsumowanie 2k22
P
Szalony to był rok nie zapomnę go nigdy. Zawsze twierdziłem, że mam największe w świecie szczęście do Par… twierdzę tak jeszcze mocniej po tym 22gim. Dużo momentów kiedy oczka się robiły mokre. Duże momentów kiedy brzuch bolał ze śmiechu. Mnóstwo momentów kiedy miałem ogromną radochę z radochy moich Par kiedy dostawały zdjęcia. Dziękuję za to wszystko!
Teraz zapraszam na zdjęcia. Bardziej na sety zdjęć. Niech się łączą i tworzą swoje historię bo kocham ponad wszystko w fotografii różnorodność.
Wasz Pączi!
Przepiękne zdjęcia! Nie znam lepszego fotografa :)
Dobre foteczki!