Góralskie Miłostki
Historia prosto spod Tatr. Piękni Młodzi Zakochani. Angie i Piter. Dla mnie to była czysta przyjemność bo Piotrek to fotograf. Świetny fotograf, którego górskie landszafty zapierają dech w piesiach. Angie to prześliczne Dziewcze o przeogromnym serduchu, które było widać jak Jej podopieczni Ją odwiedzili tuż po tym jak powiedziała wielkie TAK! Wzruszeń moooc!
Cała historia wydarzyła się w Nowym Targu. W połowie października. W przesadnie dobrej pogodzie jak na tą porę roku no ale jak fotograf krajobrazu się hajta to Warun musi być :D
Najpierw poleciałem ( no… troszkę na wyrost słowo bo jechałem Zakopianką a jak szybka ona jest w weekend to wszyscy wiedzą.. ) do Pitera. Ten wspomagany przez dzielnego świadka z prędkością światła opinał się w gustowny gejer wspierany eleganckimi szelkami. Wszystko na luzie i spokoju… no ale wiadomo, że tak musiało być. Co prawda ciągle narzekał, że woli stać po drugiej stronie obiektywu ale modelowanie wychodziło mu niegorzej! W międzyczasie telefon do Angie ‘czy jest gotowa na Pączka?’ Odpowiedziała, że się mnie boi =D Jako jedyna osoba na świecie :D
Kilka minut później już u Niej byłem. Ja! Mały Okrągły Przerażający! Jedyne co widziałem… to jeden wielki uśmieszek :D Jakby tak wyglądał strach u wszystkich to producenci horrorów by zbanruktowali =D Humory genialnie u Niej i Domowników. A kiedy już Piter przyjechał było tylko lepiej.
Błogosławieństwo.. ostatnie poprawki siostry Katarzyny i gotowi do drogi! Wsiedli w biały Porsz i łogień! Spokojna i pełna ciepła ceremonia. Wymiana obrączek bez zarzutów i pomyłek. Wzrok małego ‘obrączek podawacza’ w trakcie ceremonii przesłodki.
Szast Prast i już tańczyli swój lotny pierwszy taniec.. i zaczęło się szaleństwo. Działo się sporo i wesoło jak to w górskich klimatach :) Zresztą… lepiej to wszystko pokażą zdjęcia.. zapraszam :))